sláinte !!!

  

   Miało być w sumie „znowu to samo” ale tak sobie przypomniałem moje zeszłoroczne rozważania ze znajomym, iż to właśnie 17 marca powinien być nie tylko irlandzkim świętem ale i świętem BDSM w sumie, zważywszy że sami się o to proszą i wystarczy przecież popatrzeć na ich symbole szczęścia i Irlandii jako takiej również :)))

 
A skoro i tak jutro spora cześć świata się zazieleni tudzież inne „barwy” irlandzkie przybierze

 

 

z niewielkim wiec wyprzedzeniem życzę wszystkim

 

 

i co najważniejsze

 

choć może nie koniecznie zielonym piwem które przynajmniej według mnie jest paskudne
ale jak tradycja to tradycja i jutro nie będę go mógł odmówić :)))