chłód stali…

  

   Biorąc pod uwagę nasze uwarunkowania historyczne, budujące naszą świadomość a przede wszystkim nasze skojarzenia, dla większości to jednak metal bardziej będzie kojarzył się z niewolnictwem. Do tego stopnia, że u sporej części Uległych to on raczej a nie sznur będzie powodował większe podniecenie a niekiedy wręcz nawet będzie wywoływał swoiste uwielbienie :)

 

    

   I chociaż będą oczywiście i tacy, którzy uważają, że im więcej go lub im w solidniejszej i bardziej tradycyjnej formie niewolnictwa powinien występować… to jednak dla wielu Uległych samo już tylko zapięcie zwykłych kajdanek może być wielce „emocjonującym” przeżyciem. Miedzy innymi dlatego, że będzie to jedno z pierwszych ich doświadczeń.

 

 

  Jako jedno ze swoiście pojętych „zafascynowań” metalem u Uległych można też w sumie potraktować często występujące u nich zainteresowanie piercingiem. Kolczyki w intymnych miejscach ciała traktowane są wręcz przez niektóre z Uległych jak fetysz… choć oczywiście, teoretycznie mają spełniać głównie lub przede wszystkim role ozdoby :)))

  

    

   Na równi z założeniem obroży na szyje, lub prawie na równi z tym, będą też one bardzo często traktowały zakolczykowanie tego najintymniejszego i najwrażliwszego kobiecego miejsca…

 

 

   Pisząc zaś, że traktować mogą to prawie na równi z założeniem obroży, miałem na myśli to, że mając wybór i możliwość przyozdobienia cipeczki kolczykiem, niejedna z nich uzna fakt zakolczykowania tam oczywiście nawet za ważniejszy? :)))

 

20 thoughts on “chłód stali…

  1. fetysz??? eee ja tam swoje wszystkie kolczyki potraktowałam jako spełnienie zachcianki… jedni sobie tatuują trykwert ja wolałam się zakolczykowac:) bardziej kobiece jak dla mnie:)) a poza tym… kolczyki w sutkach plus na wargach muszelki mają wieleeeeeee zastosowan:) można np. przypiąc smycz:)

    1. Twierdzisz, że mój tatuaż nie jest kobiecy?!?!?!? Poczekaj jak Cię dzisiaj dorwę Małpo Wstrętna!!!

        1. Z kotem dopiero będzie! Kiedy Ty mnie ostatnio nago widziałaś, co?!?! Mam triskelion i kalie!

          1. jeśli liczysz, że będę ogladac tatuaz a nie… pfff to ja nie chce.. co innego mnie tam kręci:P

    2. o tak. to na pewno. spacer na tak zapiętej smyczy z calą pewnością do niezapomnianych należeć może :)))

  2. i jeszcze tak do tej stali…. zakładajcie szlachetną stal:))) inaczej będzie dzwoni w bramkach np. na lotnisku:))) chyba, że… osobista kontrola Wam się marzy:)) sprawdziłam zwykła stal dzwoni:)

      1. jednocześnie miałam tytan i stal hirurgiczną, któreś dzwoniły:) odkąd mam srebro nic nie dzwoni:)

        1. No patrz, ja mam kilka kolczyków, wszystkie srebrne, i raz dzwonię a raz nie ;-) Cholera wie te bramki…

          1. zasada jest niby taka, że srebro , złoto a i stal chirurgiczna nie powinny na bramce dzwonić. tyle teorii bo to metal wiec bramka go wykrywa a tylko na małych ilościach rabanu nie podnosi. często jednak bramki bywają rozregulowane lub źle dostrojone wiec choć jeden kolczyk może alarmu nie wzbudzić to już kilka, nie koniecznie tylko te w cipeczce, może wywołać zamieszanie.

  3. piekne zdjecia mistrzu. Mam nadzieje ze mpj przyszly Pan bedxie chcial mitakie kolczyki zalozyc

  4. no u mnie to niestety całkowicie w grę nie wchodzi choć ochotę mam przeogromną… jak na razie przynajmniej musi to w sferze marzeń pozostać :(może kiedyś jak zapragnę rozwódką zostać :)

    1. ja to bym szybciej wdową niż rozwódką została :)))gdyby ślubny mnie z czymś takim zobaczył… zawal murowany :)))

  5. A na tym ostatnim, skądinąd ładnym, zdjęciu… to jak się dostać do środka, hm?? ;) Nie żebym się wybierała robić sobie takie operacje, ale tak z czystej ciekawości pytam ;)

    1. „na pieska” czyli ponoć w jedynej słusznej dla suczek pozycji się da. a do drugiej dziurki dostępu w ogolę nie utrudnia :)))

      1. Jedynie słuszna to taka, jakiej sobie Pan zażyczy. A jakiej sobie zażyczy? Kto wie…? ;))

        1. i ważne jeszcze to jest aby nie wiedzieć co On tam sobie dla nas zaplanował ,no nie? irytujące to jak cholercia ale i jakie podniecające gdy się nie wie co nas za chwile czekać może :)))

  6. Miałam,krótko bo tak wyszło.Więcej mieć nie będę.Może to i fajnie wygląda i czasem jest pożyteczne,ale nie czułam się z tym dobrze.Mój Pan chciałby żebym znów go miała,ale musi obejść się bez niego:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *