W księcia z bajki na białym koniu mało kto już wierzy i nawet jak jest wypatrywany to raczej w czerwonym Ferrari… no ostatecznie sportowym BMW… Niezmienne jest jednak marzenie o przystojniaku który by przybył i porwał…
Kwestią sporną może być tylko to kogo dana kobieta uważać będzie za przystojniaka bo gusta jak wiadomo bywają rożne… A w „klimacie” sporą różnice robić też może czy ma to być „wytatuowany brutal” biorący jak chce i kiedy chce, czy też „gentlemen z klasą” bawiący się ciałem Uległej i wprowadzający ją na kolejne poziomy uległości i wyuzdania… I tyle jeśliby o marzenia chodziło, bo na szczęście dla brzydszej części ludzkości, kobiety mają to do siebie, że ponad cielesną powłokę potrafią dostrzec COŚ pięknego we wnętrzu faceta i bardzo często będzie to mieć dla nich nawet większe znaczenie. I chociaż niektórzy mogą to postrzegać jako obniżenie pragnień czy też wprost za powodowane kompleksami stwierdzenie, że przecież na „przystojniaka” nie zasługuje, to jednak poszukiwanie tego CZEGOŚ, jest zazwyczaj powodem odsunięcia na drugi plan czysto fizycznej atrakcyjności, czy to partnera, czy to dominującego, który może zdobyć jej ciało i dusze… są też i tacy co dorastaniem to nazywają… Bez względu jak by to nie nazywać pojawia się w tym momencie pole do popisu dla „starszych” panów bijących młodych przystojniaków doświadczeniem i charyzmą ?
Byłoby to oczywiście zbyt wielkim uproszczeniem problemu, bo w wielu przypadkach decydujące znaczenie może mieć nie tyle samo to COŚ gdy Uległa szukać będzie właśnie starszego mężczyzny za Pana. Dla sporej ich części to właśnie duża albo nawet bardzo duża różnica wieku może mieć przecież decydujące znaczenie. Najprościej to przedstawiając, po prostu „byle gówniarzowi” nie jest w stanie ulec i aby czuć w sobie uległość musi mieć po prostu dużo starszego partnera. Lub… co się zdarza u młodych Uległych również, poszukiwać ona będzie nie tylko wyłącznie Pana tak po prawdzie ale również i opiekuna niejednokrotnie mającego jej prawie zastąpić ojca… i zwłaszcza w tym drugim przypadku jego wygląd nie będzie miał dla niej prawie żadnego znaczenia.
O ile w powyższych przykładach do których jeszcze kiedyś postaram się konkretniej wrócić, tytułowy brzuszek po prostu nie przeszkadza i na fizyczne „niedoskonałości” przyszłego Pana Uległa nie będzie zwracać zbytniej uwagi bo nie to będzie dla niej w nim najważniejsze jako w Panu, o tyle trzeba również pamiętać, że są również i Uległe dla których ważną, bardzo ważną a nawet i najważniejszą składową może być bycie poniżaną i szmaconą i może być to priorytetem na liście jej potrzeb i pragnień. Masochizm może się przejawiać nie tylko w potrzebie czysto fizycznego bólu co w tym przypadku w formie psychicznego upodlenia. Można to osiągnąć oczywiście na wiele sposobów. Niemniej jednak nieatrakcyjność partnera może mieć tu wręcz decydujące znaczenie i już nie tyle, że brzuszek nie będzie przeszkadzał co Uległa będzie poszukiwać wręcz „obleśnego piwosza”. „Nieatrakcyjność” faceta będzie dla niej afrodyzjakiem lub/i fetyszem i im mniej atrakcyjnemu czy też może raczej im bardziej obleśnemu oddawać będzie siebie i swoje ciało, tym większe może wzbudzać to w niej podniecenie i dawać jej tym większe spełnienie. Oddanie się takiemu lub bycie takiemu oddaną na polecenie jej „wysportowanego” Pana uważać będzie za największe okazanie swojej uległości wobec Pana.
Dobry post.Brawo:) Dla mnie nie ma znaczenia wygląd,ale to już chyba wiesz.Każdy Pan był inny i w każdym odnalazłam coś co mnie do niego ciągnęło.Najważniejsze jest to coś….
Już niedługo sprawdzimy Małża „brzuszek” :))) Co do treści, uważam, że nie o sam wiek chodzi, co o doświadczenie i pewną mądrość, przynajmniej w moim przypadku.
Brzuszek już mam, więc…mam już z górki
albo i pod górkę bo z ta charyzmą to rożnie bywa. w oczach kobiety oczywiście :)))
Ja tam charyzmę mam, bo ostatnio 2kg na allegro kupiłem….:)
jak nic made in china… uważaj tylko aby kobitka naklejki takiej nie znalazła :)))
ciekawy tekst jednakże myślę , że mądry i „wysportowany ” dominujący mężczyzna zawsze znajdzie uległą kobietę , którą będzie w stanie zdominować chociażby wbrew jej woli
mądry i do tego nie leniwy to i zadba aby brzuszka nie mieć. bo i by wypadało . skoro od suni cudów się wymaga to samemu by przynajmniej o to wypadałoby zadbać. a czasami wygląda to tak ze jak inna się takim nie zainteresuje to sobie su.ki jeden z drugim szuka bo one „mniej wybredne”
czyli co? zbajerować…zmolestować i wykorzystać, czy tak? i gdzie tu dominacja?
w sumie… nie wiem.. wysportowany „brutal” jakoś by w moim przynajmniej odczuciu to wszystko do prozaicznego gwałtu i trochę tylko brutalniejszego seksu to sprowadzał a ja uwielbiam u mojego Pana i to również, że jest taki…normalny i ten jego brzuszek jakoś tak… nie to że nie przeszkadza… ja go lubię nawet :)))ale to jego bo taki fajniusi jest. nie wyobrażam sobie jednak… pomimo wszystko chyba bym po prostu nie przemogła się za żadne skarby aby się oddać facetowi który choćby i mając to coś , kompletnie mnie jednak fizycznie nie pociągał.
Zadam pytanie z innej beczki: z Twojego doświadczenia są niewiasty, które oczekują tylko „lania” bez elementów stosunku seksualnego???Chcą być poniżane, dręczone dla własnej i dręczonego przyjemności, ale bez angażowania się w jakieś brutalne stosunki…czerpią zaspokojenie z samego faktu fizycznego bólu, oddania czy bycia poniewieraną…niekoniecznie połączonego z regularnym stosunkiem?
ależ oczywiście ze są, kolego i to bynajmniej nie zdeklarowane masochistki muszą to być od razu szukające jakiś wymyślnych tortur. jest tez i wiele miłośniczek spankingu i tylko spankingu, czyli ze tylko lanie chcą dostać bez seksu a nawet i bez stymulacji żadnej i nawet niekoniecznie na gola du.pcie…
to może ja… tak z własnego doświadczenia. miałam tylko taki etap w swojej uległości, roczny raptem ale w tym czasie miałam okazje zawrzeć znajomości sporo właśnie z kobietami które tylko bólu i upokorzenia potrzebują i seks w ogóle je nie kreci i nie tego w BDSM szukają choć oczywiście jako grzeczne i posłuszne i na to przyzwolenie dają. faceci chyba nigdy nie zrozumieją ze ekstazę może dać tak wiele różnych doznań. czasami eklerek lepszy jest niż seks :)))
Obleśny nie, bo kojarzy mi się z kimś brudnym, ale z brzuszkiem jak najbardziej :D
Mistrzu zgadzam się z Tobą… Kobiety potrafią dostrzec to COŚ:) mamy tzw. szósty zmysł:) i zgadzam się z wcześniejszą wypowiedzią, że w starszych mężczyznach raczej mądrości szukamy… Ale sam przecież to napisałeś;)
to mnie najwyraźniej takiego i Mistrza i Opiekuna do szczęścia potrzeba najwyraźniej :(
Zaden facet nie jest pociagajacy.Mnie pociagaja piekne Kobiety.A faceta opluc bym nie chciala.
Witaj w klubie :)
a ja mogę się do klubu zapisać Waszego? bo mnie tez tylko piękne kobiety pociągają :)))
Im „większa uległość” w stosunku do pana z brzuszkiem, tym większe cwaniactwo Uległej. W zasadzie „Uległą” zamieniłabym na „Cwaną”, a 'Starszego Pana z brzuszkiem”, nazwałabym Sponsorem, któremu coś się wydaje… i dzięki temu czuję się lepiej, nie ma to jak zafałszować rzeczywistość…
doprawdy? to wiedz ze ja dużo więcej zarabiałam niż mój Pan i wcale nie jest to aż takie rzadkie. oczywiście są młode dziewczyny które oddają się za sponsoring ale za bardzo chcesz sprawę uogólnić . zapewne tak jest tobie wygodniej. pomyślałeś jednak o tym, ze w ten sposób możesz czyjeś uczucia obrażać? próbujesz nas ni mniej ni więcej a tylko do roli sprzedajnych dziwek zmarginalizować?
Jestem Ona, kobieta. Zastanawia mnie, dlaczego akurat mój wpis Cię zaintrygował i postanowiłaś odpowiedzieć? Czyżbyś szukała potwierdzenia swojej wartości, negując fakty? Tak jesteśmy pod wrażeniem, jesteś wielka…
mnie tez T woj wpis zainteresował. zniesmaczył i obraził. to co napisałaś to jakaś totalna bzdura a przynajmniej naginanie faktów. jestem jak tytuł postu i mam kobietę 20 lat młodsza. od 8 lat jesteśmy w związku i takim gadaniem obrażasz i moja Kobietę a i to co przez tyle lat razem tworzymy. jakim prawem?
Co by nie pisal….kobieta niby woli romantykow,a w sumoe woli kazda chama,brutala.tzn maczo,glodne kawalki.One kochaja byc pomiatanymi.
Nie poleciałabym ani na chama, ani na brutala… I myślę, że większość kobiet też nie. Dominacja to nie bycie chamem i brutalem… Mężczyźni… Niektórzy umieją wszystko spłycić…
to chyba nawet nie spłycanie wszystkiego dla łatwiejszego przełknięcia tematu, moja droga… oni po prostu nie są w stanie dostrzec tej drobnej różnicy, ze ulegamy czy tez chama lub brutala pragniemy ale TYLKO W NIM WIDZIEĆ. i tylko gdy to ON nim będzie . i to dla NIEGO i TYLKO dla niego ulegać i oddać się chcemy. w pełni i bezkrytycznie. dla niego wiec tylko dziwkami jesteśmy a reszta tym bardziej nie będzie mieć u nas szansy. zwłaszcza ci którym zrozumienie tej różnicy przerasta
Ktoś mi napomknął, w skrócie nie używaj zaimka „My”, możliwe, że w ferworze dyskusji miał rację. Przekazuję więc to dalej…
Mistrzu podejrzewam, że fanklub Twój zwiększy liczbę członkiń:)myślisz o ogłoszeniu naboru?:)
taaak….musi byc to cos…I wtedy łysina czy brzuszek nie przeszkadzają…
w kazdym z mas ukryte jest sadomaso..znaczy,masz kapitalne zdjecia zamieszczone.
Hmmm…a „gentelmen bez klasy”…???
Churchilla sobie kojarzysz? :)))
Pediatria a seksualna medycyna. Zbyt mało medycyna seksualna oraz psychologia seksualności zajmuje się „seksem alternatywnym”. Preferencje biorą się ze świata fantazjii, a ten nie zbadany zbytnio dobrze.Dlaczego? Fantazje zaczynaja się w wieku młodym, a ten jest chroniony przed badaniami.(Podobna sytuacja jest z lekami. Jak badać leki „dorosłych” u niedorosłych?). Błędnie zakłada się, ze okres przed dojrzewaniem to okres „niemy seksualnie”, „niewinność i czystość”.Jak z tego wybrnąć, nie wiem, ale trzeba rozmawiać o tych ograniczeniach, trzeba widzieć rzeczywistość. Freud opisał te sprawy około 100 lat temu. A dziś nawet lekarka boi się badać chłopców pod kątem na przykład stulejki i czy sa dwa jądra… Bo rodzice sa podejrzliwi i moga być przykrości… To nie medycyna seksualna, to tylko pediatria… a już przeszkoda kulturowo-społeczna.
w pewnym sensie sami sobie winni jesteśmy nie ucząc dzieci podstaw seksualności bo i po prawdzie nas tez tego w większości przypadków nie miał kto nauczyć. tego również ze także i istotami seksualnymi jesteśmy. telewizja i cala ta reszta chłamu zaś wszystko spłyca, upraszcza i do czysto fizjologicznej wymiany płynów sprowadza prokreacji mającej służyć i TYLKO prokreacji lub w mniej lub bardziej pornograficzny sposób do czystej rozpusty i wręcz dziwkarstwa przyrównuje. a po środku, tam gdzie prawda leżeć powinna CZARNA DZIURA. a wszystko co od tych dwóch wzorców odbiega to albo grzech albo zboczenie tak czy siak… i co się później dziwić , ze małolaty po galeriach za ciuch się poszczają?
proponuję dołączyć do reklamowanej tu gry w pomidora- bondage dla starszego Pana jest w sam raz. Jak już nie może i brzuszek przeszkadza- poględzić to można , oczy pannie (młodej oczywiście) zawiązać, to i dyskomfortu mieć nie będzie widząc..ciało. A samemu można macać, ciamkać , ślinić się do woli :D wedle uznania- bo gdzie jest napisane, ze niewolnica może być w wieku PANA ?:D
oj może..może być i starsza :)))takie bywają nawet najlepsze hehe ale