Ktoś, coś wspominał o starej opuszczonej fabryce? :))
Temat opuszczonej fabryki przewija się dość często nie tylko w marzeniach Uległych ale również i w fotografii fetysz i BDSM. Jednym, według mnie z najlepiej potrafiącym oddać ten mroczny nastrój jest Calvato, którego pracami w tym poście pozwolę się wspierać… artysta szczególny nie tylko w kreowaniu scen ale również odżegnujący się od używania Photoshopa. Można wiec mieć przynajmniej pewność, że modelki jego rzeczywiście tak a nie inaczej się prezentują jak je można na fotkach oglądać… choć przy niektórych jego pracach, można odnieść wrażenie, że są one tylko dodatkiem do „ogólnej koncepcji”? :)))
Sceneria w sam raz pasująca do ukoronowania marzeń o byciu porwaną… wywiezioną w nieznane miejsce… i… tu następują rożne wariacje na temat ale niewątpliwie jedną z ważnych kwestii dodającą pikanterii całej sprawie jest ta właśnie niepewność, co za chwile może nastąpić… wskazane byłoby więc nawet celowe „porwanej” wystawienie na tą niepewność i… jej przedłużenie… a co… a niech sobie poczeka… tak tylko na wypadek wszelki zadbawszy aby się nam jednak nie rozmyśliła i nie uciekła nie zapomnijmy „delikwentki” związać lub w inny sposób ubezwłasnowolnić :)))
a co dla niektórych może być nawet najważniejszym… taka stara fabryka będzie wręcz rajem dla miłośniczek podwieszania… :)))