stoliczku „nakryj się” :)))

   Idea bycia również i „decorative girl” dla swojego Pana, choć dla części na pewno kusząca, w komentarzach rozbiła się o nudę bycia tak potraktowaną. I chociaż samej „nudy” tak do końca pozbyć się chyba nie można bez zaaplikowania wibracji ale za to dość łatwo dodać do tego „sens i użyteczność” aby tym samym to naszej „suni” uprzyjemnić. W  końcu, jakby  na  to  nie patrzeć, sama chciała nam sobą służyć, czyż nie? I wbrew pozorom wcale nie musi chodzić od razu o służbę czysto seksualną. :D

   Nie  od  dziś  zaś  wiadomo  jak  wiele  zależy  od  apetycznego  dania  podania, tak więc nie tylko przystrojeniem stołu naszą  „sunią” możemy sobie apetyt poprawić ale ją samą za stolik użyć?

     wystarczy sięgnąć choćby tylko do katalogu Ikei :D
 

 

lub w sieci poszperać za innymi „modelami” :D

 

 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

nie pozostaje wiec nic innego jak życzyć smacznego? :)))