Ogarniamy się i wracamy do pisania! Czytam twojego bloga od dłuższego czasu i nie mogę przeżyć że nic nowego tutaj nie wskakuje… I że nie ma z panem moderatorem kontaktu, który takiej osobie jak ja, która w żaden sposób swojej zapowiadającej uległej krzywdy nie chce zrobić… Zlituj się i wracaj do żywych :)
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish.AcceptRejectRead More
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
bardzo prawdziwe. podoba mi się.
Podpisuję się pod tym nogami i rękoma.
Piękne i prawdziwe. Prawdziwy Pan posyła na kolana swoimi dobrymi oczami……
Mądre i prawdziwe a jak pięknie ujęte
Zdominowałby mnie sam widok takiej perfekcyjnej klaty:):P
Uh, jak tylko tu weszłam od razu dreszcze mnie przeszły. Czuć tu prawdziwego dominatora… :)
dziękuje ale to już jednak małą przesada :D
Można jakoś z Tobą na priv pogadać? Wiem że nie jesteś encyklopedią, nie mniej temat BDSM mnie hmm intryguje. Miałbym może parę pytań…
przepraszam, ze tyle to trwało. oczywiście chętnie służę pomocą w miarę moich możliwości.
po prostu odezwij się na maila podanego na blogu
Ogarniamy się i wracamy do pisania! Czytam twojego bloga od dłuższego czasu i nie mogę przeżyć że nic nowego tutaj nie wskakuje… I że nie ma z panem moderatorem kontaktu, który takiej osobie jak ja, która w żaden sposób swojej zapowiadającej uległej krzywdy nie chce zrobić… Zlituj się i wracaj do żywych :)
już wracam… wracam… :D