Tu ponoć zaczyna się hardcore choć stopień znielubienia będzie oczywiście różny w zależności od indywidualnego przypadku.. albo półdupka :)
Bardziej boleśnie ukarać można tylko ponoć bambusem lub pejczem. Osobiście dodałbym jeszcze naszą rodzimą leszczynę choć w sumie to najważniejszą kwestią bywa nie to czym się karę wymierza a to jak się to robi?
Niemniej jednak rattan w roli narzędzia kary ma już wiekową tradycję. Łatwo i szybko przyjął się więc również i w BDSM mając wręcz zagorzałych zwolenników i to po jego obu stronach. Tak z powodu swojej efektywności jak i dla uzyskiwanych dzięki niemu efektów wizualnych również :)
Przede wszystkim wykorzystywany jest w plecionkarstwie i meblarstwie i to bynajmniej nie tylko rodem z Ikea choć akurat i w ich asortymencie można znaleźć mebelki jakby stworzone do wykorzystania w domowym zaciszu dla „ugoszczenia” naszej suczki. :)
Mniej kłopotliwe do wytłumaczenia niż typowo psie legowisko zwłaszcza jeśli się psa nie posiada a i dużo praktyczniejsze bo można je wykorzystać jeszcze i w inny sposób. :)
I to niekoniecznie w takiej akurat pozycji ale to już pozostawiam Waszej inwencji :)
A rózeczka z młodych gałązek wierzby? Jak dla mnie też mają moc ;)
doskonale sprawdzają się w saunie ale już przy konkretnym doświadczeniu dupci, zwłaszcza w ramach kary to już cokolwiek mniej.
trzeba by się było zdrowo namachać aby podobny efekt uzyskać :D
Uwielbiam Cie, ale za ta suczkę bym wydrapała Ci oczy :P Ot nielubie tego określenia :D
Swoją droga, dobrze ze przypominałeś, przed zima trzeba zrobić zapas rattanu!
Mi się już kończy, albo połamany, albo zniszczony..:( buuu!
zapewne :)
zwłaszcza w kokoniku jak na ostatniej fotce? :D
Kocham rattan. :)
ja tam tylko uwielbiam. zwłaszcza jego efekty eee dydaktyczne? :D