Pod bardzo już starym postem o kamerkach pojawił się ważny i piękny komentarz…
zbyt ważny moim zdaniem aby miał umknąć w morzu innych…
„Właśnie zwiałam z takiej relacji .
**Musiałam najpierw zostać przeszkolona , ułożona , poznana na takiej właśnie kamerze czy w ogóle będę nadawać się na uległą tego konkretnego PANA.
**Musiałam oddać się całkowicie jemu i jego rozkazowi … Nie było słowa sprzeciwu inaczej się wściekał…
Jestem kobietą wstydliwą więc , niektóre zadania wręcz sprawiały, że aż mroziło moją krew w żyłach . Oczywiście inaczej było by kiedy Pan byłby obok , widziałabym, że to co robię go podnieca , miałabym realne wsparcie … Na kamerze nie ma nic prócz wstydu , łamania własnych barier , kiedy owy „Pan” upaja się tą całą sytuacją … A zrób tylko coś nie tak to da ci tak popalić, że będziesz później płakać i się płaszczyć byś tylko nie została odrzucona bo przecież sama mu na to pozwoliłam.
Sama chciałam BDSM , interesuje mnie to , więc dlaczego miałabym się sprzeciwiać w końcu (PRÓBUJE !!!!) (Jasne) mi pomóc :D
Dzięki Najcudowniejszej osobie pod słońcem,
Zrozumiałam że ja też mam prawo do sprzeciwu
Ja mam takie samo prawo do swoich fantazji
Mam prawo do kontrolowania a nawet wycofania się z zadania kiedy czuję że jest nie do przejścia
MY ULEGLE jesteśmy nie tylko dla Pana ale Pan powinien być dla nas , Szczęśliwa kobieta daje z siebie WSZYSTKO aby zadowolić .
Nie zapominajmy o własnych potrzebach i że kamera to narzędzie które nie zawsze ułatwia późniejszy kontakt ;)
Ja przez taką kamerkę zrobiłam sobie FIZYCZNĄ krzywdę …..” Rozważna
Najlepszym chyba komentarzem do tego mogą być słowa innej Uległej:
„(pasjonat/dominujący) to mężczyzna, który czerpie przyjemność z dominacji nad kobietą, a nie znęcania się nad nią. Podniecać go będzie to że kobieta (jego Su) spędza czas na kolanach przy swoim Panu, oddając mu siebie w całości…
Dominacja to nie celowe upokarzanie tylko po to, by zniszczyć kobiecie psychikę. To też nie jest bicie i zadawanie fizycznego bólu.”
Oraz zacytowane u niej słowa nieznanego mi autora. Tak aby nie było, że to ja się tylko wymądrzam :)
„Dominacja jest prowadzeniem kobiety ścieżką jej uległości, tworzeniem warunków i możliwości by mogła się ona rozwijać, doskonalić, by mogła dawać z siebie coraz więcej, zwłaszcza z obszarów których się wstydzi lub uważa za zbyt perwersyjne. Dominacja to swego rodzaju bycie przewodnikiem dla uległej kobiety, mentorem, kształtowanie tej uległości. „
Tak to już jednak jakoś dziwnie jest na tym świecie, że kobieca psychika, choćby nie wiem ile razy ostrzegana również i przez własną intuicję, to i tak wprost lgnie głównie do tych, którzy na nią nie zasługują i w pogoni za spełnieniem swoich marzeń lecicie niczym ćmy do ognia.
I dopiero sparzone i zranione zaczynacie dostrzegać tych, którzy chcieli by Wam uchylić nieba albo przynajmniej tych, którzy chcieli by wyciągnąć do Was pomocną dłoń. Którą to w większości przypadków i tak odtrącacie… za często po prostu nie wierząc, że na to zasługujecie.
:) moja cegiełka się przydała jak miłooo :*:*
jak najbardziej… jak najbardziej :)
mam nadzieję, że sama też ją wykorzystasz do budowania relacji i to nie tylko D/U
Przecież wiesz że tak;)
Wykorzystuje cię ile tylko mogę :*
Dziękuję naprawdę dziękuję
będę kusił i marudził aż to zaczniesz wykorzystywać budując coś nowego i pięknego :)
na początek siebie…
Dla mnie osobiscie taka relacja a co najwazniejsze zwiazek bo tak powinno moim zdaniem wygladac, komunikacja wirtualna (w czelusci )tu tez przy kamerce nie ma sensu nie ma tej pasji w samej sobie jak bycie przy samym boku domine, jak rozwazna dostrzegla tu chodzi o bliski kontakt domine ma byc cielesnie przy uleglej inaczej jak dla mnie nie ma to najwiekszego sensu to iz dominujacy chce „sprawdzic” na ile kobieta jest ulegla prowadzac konwersacje przez roznego typu aplikacje rozumiem lekka rozmowa by sie poznac i wyjasnic sobie kilka spraw, lecz sama sesja w kamerce..dla mnie osobiscie jest niemozliwoscia, najwazniejszy jest kontakt fizyczny bo przez przekroczenie jakiejs bariery musi byc f2f after care inaczej tego nie widze. Sam dotyk, cieplo iz jest tuz obok sprawia ze sie bardziej otwieram i chyba moim zdaniem kazda ulegla tak mysli, tylko stlumiona arogancja „D „czuje obawe przed postawieniem sprawy jasno. Nadeszly czasy gdzie przez owego wirusa wszyscy jestesmy ograniczeni ale nie ograniczajmy wlasnego myslenia, kobiecej intuicji czy wlasnej godnosci bycia wlasnie kobieta ktora ma takze swoje zasady i potrzeby.
Pamietajmy tez ze my Ulegle jestesmy szyja a domine glowa, i zawsze mozemy sie sprzeciwic.:).
Ogólnie kobiety co raz rzadziej pamiętają, ze lepiej być szyją niż głową do czego zresztą piłem w niedawnym poście.
A już na manie zakrawa próbowanie wchodzenia facetowi na głowę:D
Osobiście tez nie wyobrażam sobie relacji a tym bardziej związku bez namacalnego rozkoszowania się wszelkimi wdziękami i przywilejami tudzież. Sesje na Skypie niektórym kobietom przynoszą równie cudowne przeżycia i to nie tylko tym, które inaczej nie mogą lub realnie nie chcą być dla swojego D ale to mimo wszystko jest jak lizanie loda przez szybkę? :)