BDSM – owa i fetysz – owa maskarada :)

 

   Czy to nam się podoba, czy nie, maskarada trwa dalej. Obecna pandemia niewątpliwie odciśnie piętno na wielu płaszczyznach ale na pewno nie jest w stanie wpłynąć  na naturalną chęć wyróżnienia się z tłumu. Na czym oczywiście korzystają producenci mniej lub bardziej nieskutecznych maseczek w odróżnieniu jednak od konkurencji a zwłaszcza potentatów w branży stawiający na indywidualizm. W tym również na dotarcie do wszelkiego typu „niszowych” społeczności, dzięki czemu każdy może znaleźć coś dla siebie :)

   Do wielbicieli szeroko pojętego klimatu również tak więc w większym:

 

 

 

 

 

 

 

lub mniejszym stopniu:

   Każdy  i każda, może znaleźć więc coś dla siebie, co w bardzo w sumie bezpieczny i w dużej mierze anonimowy sposób, pozwoli nawiązać do tego „co gra w duszy” :)

   Miłośniczki PET PLAY też mogą teraz dokazywać publicznie do woli wzbudzając co najwyżej uśmiechy pod maskami mijanych ludzi a nie ich wrogość czy zniesmaczenie :)

 

 

 

 

 

 

 

  

   Nic tylko dokazywać. Zwłaszcza, że to co najważniejsze przed mijanymi nieświadomymi całej prawdy ludźmi nadal bezpiecznie ukryte jest pod maską. I w duszy :)