Miało być w sumie „znowu to samo” ale tak sobie przypomniałem moje zeszłoroczne rozważania ze znajomym, iż to właśnie 17 marca powinien być nie tylko irlandzkim świętem ale i świętem BDSM w sumie, zważywszy że sami się o to proszą i wystarczy przecież popatrzeć na ich symbole szczęścia i Irlandii jako takiej również :)))

A skoro i tak jutro spora cześć świata się zazieleni tudzież inne „barwy” irlandzkie przybierze
z niewielkim wiec wyprzedzeniem życzę wszystkim
i co najważniejsze
choć może nie koniecznie zielonym piwem które przynajmniej według mnie jest paskudne
ale jak tradycja to tradycja i jutro nie będę go mógł odmówić :)))
Slainte Małżu! :) Schowaj coś i dla mnie… :)))
czyli jak? 17 marca od jutra uważamy za święto bdsm? :)))
jestem za !!! :)))
miłego dnia sw Patryka :))
a tak po prawdzie to i nie wiem czy jest jakiś międzynarodowy dzień fetyszu w tym bardziej BDSM wiec równie dobrze może być i podpięcie się pod św.Patryka, a co :)))tak czy siak, pub jakiś dziś koniecznie trzeba odwiedzić :D
szczęściarz… u mnie to pubu i nie uświadczysz ale piwko się jakieś w miarę do przełknięcia musi znaleźć. a co… w końcu jak dzień BDSM ma być to oblać go trzeba jak należy hehe
no tak… dla Was to i okazji nie trzeba aby na piwo wyskoczyć :)))
brak okazji to tez przecież okazja :D
Mistrzu tworzysz historię:))
jak już to nowa tradycje ale nie traktuj tego jakbym się słówek czepiał :D
trochę się czepiasz:P ale skoro dziś mamy tak wyjątkowy dzień to Ci wybaczę:D
św.Patryk jest patronem zwierzątek domowych czyli dla suczek i su.k w sam raz się nadaje :)))